Choć
nazwa nie zachęca danie to powstało właśnie z tego co akurat gościło w mojej
lodówce, a nie było tego zbyt wiele, a efekt końcowy znacznie przerósł
oczekiwania!
- makaron fusilini
- kilka listków szpinaku
- kilka listków bazylii
- 4-5 pistacji
- 3-4 pomidory suszone
- czosnek
- chili
- mozarella
- parmezan
Na
oleju (smaku doda olej czosnkowo-sezamowy) podsmażamy pokrojone suszone
pomidory i rozdrobniony czosnek, chili, dodajemy pistacje, następnie zielone
liście doprawiamy trochę solą i pieprzem (ew. zamiast soli używany kucharka
/ warzywka / vegetty) Następnie dodajemy
ugotowany al’dente makaron i mozarellę. Jak już się wszystko wymiesza a makaron
obklei, doprawiamy suszoną bazylią, solą, pieprzem cytrynowym i… wykładamy na
talerz. Posypujemy parmezanem, dodajemy gałązkę bazylii do dekoracji i….
smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz