środa, 14 listopada 2012

CARBONARA „PO MOJEMU”



Carbonara po mojemu to nic innego jak spaghetti z boczkiem i śmietaną, w którym zarówno makaron jaki i mięsko znajdują swoich zamienników, a więc na carbonarę po mojemu potrzebujesz:
  • makaron (paprdelle, fettuccine, tagiatelle lub inny, ale z rodzaju „wstążki”, choć i świderki też spełnią swoją rolę)
  • szynkę hiszpańską, bądź szwaldzwaldzką
  • śmietanę 18%
  • jajko
  • ser (parmezan,  gran padano, lub parmino)
  • pół cebuli (ja jak zwykle wolę różową)
  • szczypiorek (ew. cebula dymka)


Makaron gotujemy na wersję „al’d ente”. Na rozgrzaną patelnię z odrobiną oleju wrzucamy pokojoną na drobno cebulkę, a następnie plastry pokrojonej szynki. Dokładamy makaron, szczypiorek  i dusimy. To jest czas kiedy makaron wchłania smaki i zapachy z dodatków. W tym czasie rozkłócamy jako w śmietanie, dodajemy trochę sera, solimy i pieprzymy (jakkolwiek by to nie zabrzmiało…).  Tak przygotowaną śmietanę wlewamy do naszego makaronu. Mieszamy do chwili aż sos się „zetnie”. Potem nie zostaje już nic innego jak wyłożyć na talerz posypać jeszcze parmezanem i zjeść!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz