Do
tego rodzaju pierogów najlepsze jest tradycyjne ciasto (z mąki pszennej, oliwy,
soli i wrzątku), które po ugnieceniu odkładamy na 10 minut, by później
wałkować, wycinać, napełniać, kleić, i znów wałkować, wycinać, napełniać,
kleić, i potem wałkować, wycinać, napełniać, kleić, i znów wałkować, wycinać,
napełniać, kleić aż do chwili aż ciasta zbraknie i farszu… a farsz?
No właśnie
w farszu tkwi cała esencja smaku… Najlepiej przygotować go dzień wcześniej, a
robimy to tak:
1.
podsmażamy pokrojony w kosteczkę ● boczek
2.
dodajemy pokrojoną ● cebulę dymkę (cały pęczek)
3.
dodajemy pokrojone ● suszone pomidory
4.
następnie dokładamy ● liście szpinaku (świeże bądź mrożone)
5.
i jeszcze ugotowaną wcześniej ● kaszę gryczaną
Na
koniec (po delikatnym wystudzeniu) dodajemy ● ser ricotta, dosmaczamy ● solą i
● pieprzem. Po dokładnym wymieszaniu odstawiamy do wystygnięcia.
Jak
już mamy wszystko ulepione to gotujemy nasze pierożki wrzucając na wrzącą,
lekko osoloną wodę. Można dolać łyżkę oleju to będą się mniej sklejać.
Na
sam koniec proponuję okrasić nasze dzieło podsmażoną ● szynką szwaldzwaldzką ze
● szczypiorkiem. Pycha!
a jeśli by jednak nieco farszu zostało można zawinąć w ciasto francuskie i mamy pyszną roladkę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz