Zupa
jest po mojemu, bo ma być dopasowana pod indywidualny smak. Dlatego zachęcam do
eksperymentowania nie tylko w kwestii doprawiania preferowaną ilością przypraw,
ale także jak braknie Wam jakiegoś składnika – zastąpienia go innym, a może
odkryjecie nowy smak? Byle by to nie było główny składnik… :)
- kurczak (najlepiej udka bez kości)
- ½ cebulki
- pieczarki
- grzybki mun
- mleko kokosowe
- ew. makaron ryżowy
- przyprawy: sos ostrygowy, trawa cytrynowa, liśc kalifu, galangal, chili (1 maleńka papryczka)
Kurczaczka
pokrojonego w drobne kawałki obsypujemy delikatem i smażymy na zeszklonej
cebulce. Oddzielnie podsmażymy pieczarki. Obsmażonego kurczaka i pieczarki przekładamy do rondla dodajemy
przyprawy, zalewamy zimną wodą. Gotujemy. Gdy się zagotuje dodajemy mleko
kokosowe i dalej gotujemy przyprawiając zieloną pastą curry, solą i pieprzem.
Na koniec dodajemy makaron ryżowy, gdy będzie miękki zupa jest gotowa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz